Odkryto związek pomiędzy piciem kawy a chorobą Parkinsona. Zależy od ilości kofeiny
Przyczyny choroby Parkinsona nie zostały jeszcze ostatecznie poznane, ale co jakiś czas pojawiają się kolejne hipotezy. Niedawno w środowisku naukowym i medycznym poruszenie wywołał związek pomiędzy piciem kawą a rozwojem choroby Parkinsona. Na czym on polega? Przejrzeliśmy prace naukowe dotyczące tego zagadnienia i zebraliśmy płynące z nich wnioski: co wspólnego ma kawa z chorobą Parkinsona? Wnioski są obiecujące.
Choroba Parkinsona wiąże się z: zaburzeniami ruchowymi m.in. sztywnością, drżeniem i ogólnym spowolnieniem, oraz problemami neuropsychiatrycznymi takimi jak: otępienie, depresja, lęk, czy psychozy. Jak już zostało wspomniane - jej przyczyny wciąż jeszcze pozostają zagadką, aczkolwiek znaczącą rolę w rozwoju tej jednostki przypisuje się czynnikom środowiskowym uszkadzającym układ nerwowy, które dotykają osoby podatne genetycznie.
Choroby Parkinsona jako takiej nie da się wyleczyć, można jedynie łagodzić jej objawy. Pacjent, u którego została zdiagnozowana, cierpi na szereg postępujących dolegliwości, które ostatecznie składają się na niepełnosprawność. Ich występowanie, pozostaje w wyraźnej zależności z niedoborem dopaminy, czyli jednego z neuroprzekaźników. Bez wystarczającej ilości dopaminy, komórki nerwowe odpowiedzialne za kontrolę pracy mięśni, przestają właściwie funkcjonować.
Przeprowadzono liczne badania, których wyniki zdają się sugerować, że spożycie kawy opóźnia wystąpienie choroby Parkinsona. To, w jakim mechanizmie ma to miejsce, nie zostało do końca wyjaśnione, chociaż uważa się, że może być związane z wpływem na receptory dopaminy i czynnikami neurotroficznymi.
Agoniści dopaminy, czyli substancje łączące się z receptorem i powodujące reakcje w komórce, są stosowane w leczeniu choroby - m.in. w niwelowaniu nasilenia uciążliwych objawów ruchowych. Nie wydaje się to aż tak dziwne, powszechnie stosowany stymulant, jakim jest kofeina, hamuje stan zapalny i aktywację komórek mikroglejowych (które przebudowują układ nerwowy) oraz łagodzi skutki uszkodzeń wywołanych przez reaktywne formy tlenu.
Wraz z wykryciem wyżej przytoczonej zależności, naukowcy zaczęli zadawać sobie pytanie: u kogo kawa zadziała najlepiej? Modele mysie i dane ludzkie potwierdzają, że kofeina opóźnia początek choroby Parkinsona w sposób zależny od dawki. Najlepiej sprawdzała się, gdy dostarczano ją do organizmu w ilości od jednej do trzech filiżanek dziennie.
Dowody wskazują, że jest korzystniejsza dla mężczyzn niż kobiet i w ogóle nie jest korzystna lub wręcz szkodliwa dla kobiet poddających się hormonalnej terapii zastępczej.
Badania kliniczne wykazały również odwrotny związek między spożyciem kawy a początkiem Parkinsona. Osoby, które regularnie dostarczały sobie kofeinę, miały mniejsze ryzyko wystąpienia choroby. Oczywiście trudno mówić o tym, by kofeina okazała się nagle panaceum na wszystko, co związane z parkinsonem. Dodatkowo niektóre badania sugerują, że choć napoje zawierające kofeinę, takie jak cola i herbata, są korzystne, to jednak inne składniki kawy, wydają się mieć przeważające działanie protekcyjne, choć wymaga to dalszych badań.
Kawa wydaje się chronić przed utratą komórek w mózgu, które produkują dopaminę, zanim jeszcze pojawią się pierwsze symptomy choroby Parkinsona. Dlatego uważa się, że połączenie kawy z lekami na Parkinsona mogłoby zwiększyć ich skuteczność. Jedno badanie wykazało nawet, że kawa łagodzi drżenie u mężczyzn, którzy nigdy nie przyjmowali leków na chorobę Parkinsona, ale w przypadku kobiet nie miało to większego wpływu. Zaś inne wyniki sugerowały, że kawa może pomóc w połykaniu i chodzeniu, ale ma niewielkie znaczenie w redukowaniu drżenia.
Najpopularniejszym modelem leczenia choroby Parkinsona, jest podawanie pacjentom leku będącego połączeniem lewodopy i karbidopy. Komórki nerwowe korzystają z lewodopy jako źródła do produkcji dopaminy. Z kolei karbidopa zapobiega rozkładaniu lewodopy, przez co ta jest dostępna w większej ilości. Niestety, długotrwałe przyjmowanie lewodopy może powodować skutki uboczne w postaci zaburzeń ruchowych, lokalizujących się w obrębie: kończyn, twarzy lub tułowia.
Kawa może zmniejszać te działania niepożądane. Co więcej, może nawet poprawiać działanie lewodopy. Oznacza to, że pacjenci pijący kawę nie muszą zwiększać dawek, aby uzyskać te same korzyści terapeutyczne.
Źródła:
Hong CT, Chan L, Bai CH. The Effect of Caffeine on the Risk and Progression of Parkinson's Disease: A Meta-Analysis. Nutrients. 2020 Jun 22;12(6):1860. doi: 10.3390/nu12061860. Erratum in: Nutrients. 2023 Jan 30;15(3):699. doi: 10.3390/nu15030699. PMID: 32580456; PMCID: PMC7353179.
Ko TK. Does Drinking Coffee Reduce the Incidence of Parkinson's Disease? Cureus. 2023 Jan 27;15(1):e34296. doi: 10.7759/cureus.34296. PMID: 36721713; PMCID: PMC9883660.
Ren X, Chen JF. Caffeine and Parkinson's Disease: Multiple Benefits and Emerging Mechanisms. Front Neurosci. 2020 Dec 17;14:602697. doi: 10.3389/fnins.2020.602697. PMID: 33390888; PMCID: PMC7773776.
Cho BH, Choi SM, Kim BC. Gender-dependent effect of coffee consumption on tremor severity in de novo Parkinson's disease. BMC Neurol. 2019 Aug 14;19(1):194. doi: 10.1186/s12883-019-1427-y. PMID: 31412802; PMCID: PMC6693140.
CZYTAJ TAKŻE:
Taką kawę piją stulatkowie z niebieskich stref. To kawa długowieczności
Działa odchudzająco, pomaga spalić tłuszcz i obniża glikemię. Pij zamiast czarnej kawy
Pijąc kawę o tej porze, pobudzasz kortyzol. Stąd złe samopoczucie i "boczki"