Chętnie po niego sięgamy, nawet bez wskazań medycznych. Kto nie powinien suplementować magnezu?
Magnez to jeden z kluczowych składników odżywczych dla ludzkiego organizmu. Bierze udział w syntezie białek, reguluje poziom ponad 600 enzymów, a do tego ma działanie antyoksydacyjne. Niedobór tego pierwiastka daje charakterystyczne objawy, które mogą wynikać także z innych problemów zdrowotnych. W niektórych chorobach suplementacja magnezu powinna zawsze być poprzedzona konsultacją lekarską. Kiedy nie sięgać po magnez na własną rękę?
Wszystkie oficjalne zalecenia mówią jasno, że suplementy nie mogą stanowić zamiennika zróżnicowanej diety. Często bagatelizujemy znaczenie suplementów, które w powszechnej świadomości funkcjonują jako "słabsze leki" - może i nie pomoże, ale przynajmniej nie zaszkodzi. To uproszczenie, które w większości przypadków pokrywa się z rzeczywistością, ale w połączeniu z chorobami współistniejącymi, przewlekłymi schorzeniami czy starszym wiekiem, może okazać się bardzo groźne.
Wyliczyć można wiele chorób, przy których suplementacja magnezu powinna być konsultowana z lekarzem. Do takich przypadłości należą m.in.: cukrzyca, choroby jelit, choroby serca, czy choroby nerek.
To jednak nie są jedyne choroby, w których suplementacja magnezu nie jest wskazana, a zatem nikt nie powinien suplementować magnezu bez uprzedniej konsultacji ze specjalistą. Na jakiej podstawie reklamy każą nam brać poszczególne preparatu?
- Zmęczenie? To pewnie niedobór magnezu!
- Bóle mięśni? Weź magnez!
- Problemy z koncentracją? Wszystkiemu winny jest niedobór magnezu!
- Bóle głowy? To objaw niedoboru magnezu!
- Irytacja? Czyżby niedobór magnezu?
A może to niedobór potasu? A może cynku? Efekt kilku nieprzespanych nocy? Stres w pracy? Zbyt intensywny trening? Powyższe symptomy mogą być prawdziwymi objawami niedoborów magnezu, ale równie dobrze mogą wynikać z tysięcy innych czynników.
Próba weryfikacji takich nagłówków może okazać się dość trudna, przede wszystkim dlatego, że większość tego typu badań dotyczy populacji Stanów Zjednoczonych. Co mówią ich wyniki? Problem niedoborów magnezu, może dotyczyć nawet 75 proc. Amerykanów - biorąc pod uwagę dietę przeciętnego mieszkańca USA.
To oznacza, że analiza ilości substancji odżywczych dotyczyła składu typowych produktów, a poszczególne wartości porównywano następnie z zaleceniami FDA (Agencja ds. Żywności i Leków), co do zbilansowanej diety. Twierdzenia, że "75 proc. Amerykanów ma niedobór magnezu" i "75 proc. mieszkańców USA może nie przyjmować zalecanej dawki magnezu w codziennej diecie", nie są równoznaczne.
Jak jest w Polsce? W sieci znajdziemy materiały, których nagłówki sugerują, że 60 czy 70 proc. Polaków ma niewystarczającą ilość tego pierwiastka w organizmie.
W badaniu przeprowadzonym przez firmę BioStat na grupie 1062 osób, 68 proc. respondentów na pytanie, "Czy kiedykolwiek podejrzewali u siebie Państwo niedobór magnezu" odpowiedziało... tak.
Pytania poprzedzające dotyczyły natomiast różnych objawów omawianego problemu, czyli zmęczenie, problemy ze snem, bóle głowy, drżenie mięśni. Trudno jednoznacznie, na podstawie badań w postaci ankiety stwierdzić, ilu Polaków cierpi z powodu niedoboru magnezu.
Odpowiednie preparaty zawierające magnez pomagają uzupełnić poziom tego pierwiastka osobom ze znacznym deficytem. Ten może pojawić się przy okazji wielu chorób i dysfunkcji układu pokarmowego, choć nie tylko.
Niski poziom magnezu w organizmie może wynikać m.in. z:
- cukrzycy typu 2;
- choroby Leśniewskiego - Crohna;
- schorzeń nerek;
- długotrwałego przyjmowania leków moczopędnych;
- zatrucia pokarmowego;
- odwodnienia.
Najczęstszym powodem niedoborów jest oczywiście uboga dieta składająca się z wysoko przetworzonych produktów. Niektóre z powyżej opisanych problemów zdrowotnych trwale upośledzają zdolność organizmu do przyswajania magnezu z pokarmu - wtedy suplementacja magnezu jest konieczna, a lekarz na pewno wyda odpowiednie zalecenia co do rodzaju preparatu i dawkowania.
Jeżeli istnieją uzasadnione przesłanki do suplementacji magnezu, terapia będzie rozłożona w czasie, a pierwsze miarodajne efekty pojawią się dopiero po kilku tygodniach. Ograniczenie się do kilku dni, nawet przy sporych dawkach, nie przyniesie żadnych rezultatów. Magnez nie jest substancją, z której wchłanianiem układ pokarmowy radzi sobie bez trudu. Do tego istnieje wiele innych składników, które utrudniają jego przyswajanie.
Długoterminowa suplementacja magnezu jest więc jak najbardziej wskazana i nie stwarza dużego ryzyka przedawkowania. Łagodna hipermagnezemia zazwyczaj nie powoduje żadnych objawów. Przy większych stężeniach pierwsze symptomy to najczęściej mrowienie i zaczerwienienie skóry twarzy. To znak, że czas odstawić magnez. Dalsza suplementacja grozi poważniejszymi konsekwencjami - osłabieniem mięśni, wymiotami, zatrzymaniem moczu i zaparciami, a także obniżonym ciśnieniem krwi.
Czytaj także:
Wspomoże nerki, ułatwi chudnięcie, odtruje organizm. Nie wyrzucaj tej części
Ustalono najlepszą porę na kolację. Służy zdrowiu i odchudzaniu
Szybko uzupełnią witaminy. Dobre dla osób z anemią i martwiących się wahaniami wagi
Zobacz też: