Trzymasz go na parapecie. Zalej kilka gałązek wrzątkiem i pozbądź się infekcji

Pachnie jak las, a jego gałązki wyglądają jak miniaturowe choinki. Często trzymamy go na parapecie w kuchni, żeby był pod ręką, bo sprawdza się w wielu potrawach. Jest jedną z bardziej aromatycznych przypraw. Rozmaryn znakomicie podkreśla smak mięs (w szczególności wieprzowiny, wołowiny czy baraniny, pasuje też do drobiu), jest doskonały do przyprawiania ryb, a także warzyw. Aromatyzuje się nim oliwę. Ciekawym doświadczeniem może być użycie go w deserze. Jednak rozmaryn ma miejsce nie tylko w kuchni, ale też w domowej apteczce. Jesienią warto mieć to na uwadze.

Rozmaryn jest bogatym źródłem przeciwutleniaczy (neutralizujących wolne rodniki, które mogą przyczyniać się do procesów chorobowych) i innych ważnych dla zdrowia substancji. Zawiera m.in. garbniki, flawonoidy, trójterpeny, fitosterole, kwas rozmarynowy i kwas karnozowy. Ze względu na swoje właściwości lecznicze ceniony jest od starożytności. Dawniej był stosowany w celu łagodzenia bólu mięśni, na poprawę pamięci, a także, by wzmocnić układ odpornościowy i układ krążenia.

Badania wykazały, że kwasy karnozowy i rozmarynowy mają silne właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Regularne spożywanie rozmarynu może pomóc zmniejszyć ryzyko infekcji, a także wspomóc układ odpornościowy w walce z infekcją, kiedy ta już nas dopadnie.

Rozmaryn obniża poziom cukru we krwi i korzystnie wpływa na trawienie. Działa przeciwwrzodowo i moczopędnie. Jest często stosowany w aromaterapii w celu łagodzenia stresu i poprawy koncentracji. Stosowany miejscowo w postaci olejku może łagodzić ból stawów.

Olejek rozmarynowy jest wykorzystywany do inhalacji. To sposób na pozbycie się kaszlu, chrypki i obolałego gardła.

Rozmaryn warto stosować w formie naparu. Okres jesienno-zimowy to jego czas, gdyż przynosi ulgę przy infekcjach górnych dróg oddechowych. Zwalcza drobnoustroje, działa rozgrzewająco, napotnie, wykrztuśnie i wzmacniająco. Pomaga na katar, obolałe gardło, kaszel czy gorączkę.

Napar z rozmarynu można przygotować z suszonych, jak i świeżych liści.

Jak zrobić napar ze świeżych liści rozmarynu? Nic trudnego. Wystarczy kilka gałązek (ok. 3-4) umieścić w naczyniu i zalać wrzątkiem, a następnie przykryć talerzykiem i odstawić do zaparzenia na kilka minut (ok. 10). Taki napar będzie miał intensywnie ziołowy smak, dlatego warto dodać do niego np. miód. Jeśli decydujemy się na dodanie miodu, musimy pamiętać o tym, że nie lubi on wysokich temperatur (traci wtedy cenne właściwości). Dlatego też napar z rozmarynu najpierw należy przestudzić.  

Jeśli stosujemy rozmaryn suszony - dwie łyżki zalewamy 400 ml wrzącej wody i odstawiamy na pół godziny do zaparzenia. Następnie mieszankę przecedzamy i gotowe. Tu też można się pokusić o dodatki, które nie tylko urozmaicą smak, ale też wzmocnią właściwości naparu - np. plasterek cytryny czy owoce dzikiej róży.

Możesz też przygotować herbatę z dodatkiem rozmarynu. Wtedy do łyżeczki liściastej, czarnej herbaty (na 250 ml wody) dodajemy gałązkę świeżego rozmarynu i np. plastry pomarańczy, kawałek imbiru, sok z cytryny, miód i odrobinę mrożonych malin. Nie dość, że zdrowe, to jeszcze pyszne.

Po napar z rozmarynu nie powinny sięgać kobiety w ciąży. 

CZYTAJ TAKŻE: 

Rozmaryn i oregano lekiem na cukrzycę? Badania naukowców dają nadzieję

Pij zamiast herbaty nawet trzy razy dziennie. Podziała na jelita, ukoi nerwy, zahamuje napady głodu

Najzdrowszy rodzimy miód. Polska mimoza dobra dla wątroby, nerek i serca