Zdrowotne sygnały, że masz dość swojej pracy. Objawy także w nocy
Wypalenia zawodowego może doświadczyć każdy z nas, nawet osoby, które początkowo były zadowolone ze swojej pracy. Do jego rozwoju przyczynia się m.in.: ilość obowiązków w pracy i godzin spędzanych na pracy w ciągu dnia, duża odpowiedzialność czy indywidualne zdolności radzenia sobie ze stresem. Ważne jest, aby odpowiednio wcześnie zauważyć jego objawy i udać się po pomoc. Nieleczone wypalenie może sprzyjać rozwojowi wielu chorób. Jakie są konsekwencje zdrowotne wypalenia zawodowego? Wyjaśniamy.
Zespół wypalenia zawodowego jest zbiorem różnorodnych symptomów, których przyczyną jest odpowiedź organizmu na stres doświadczany w pracy. Pojawia się głównie wtedy, gdy praca przestaje dawać satysfakcję i sprawiać radość. Osoba zaczyna ostatnimi siłami zmuszać się do chodzenia do pracy. Jest ona w końcu niezbędna do uzyskania środków potrzebnych do utrzymania siebie i własnej rodziny. Wydaje się to sytuacją bez wyjścia, co generuje stres, który może przejawiać się w postaci:
- złości i niechęci do pracy;
- codziennego uczucia zmęczenia i wyczerpania;
- negatywnego stosunku do klientów;
- awersji do telefonów i wizyt klientów;
- cynizmu w stosunku do własnej pracy i klientów;
- problemów w relacjach ze współpracownikami i rodziną;
- poczucia bezsensu własnych obowiązków;
- lęku o przyszłość;
- poczucia winy.
Od 1 stycznia 2022 roku wypalenie zawodowe jest uznawane za jednostkę chorobową na podstawie Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób WHO, a lekarze będą mogli wystawiać zwolnienia z pracy z tego powodu. To coraz powszechniejsze zjawisko, które - co istotne - dotyka również osób młodych. Problemy z motywacją i chęcią do pracy deklaruje już ponad 40 procent pracowników. Coraz częściej notuje się także przypadki brania przez pracowników zwolnienia lekarskiego z związku z dokuczliwymi objawami wypalenia zawodowego. Patrząc na skutki zdrowotne, trudno się temu dziwić.
Czytaj także: Na co Polacy najczęściej biorą L4? Lekarka szczerze mówi, co słyszy w gabinecie
Osoby wypalone zawodowo są bardziej podatne na rozwój depresji. Praca jest zajęciem, które w przypadku większości ludzi pochłania znaczną część ich dnia. Niezadowolenie z niej może prowadzić do poczucia braku sensu w życiu, bezcelowości własnych starań czy obniżenia nastroju. Dodatkowo osoby wypalone po powrocie do domu nie mają siły na rozwijanie swoich zainteresowań czy spędzanie czasu z rodziną. To wszystko w konsekwencji może doprowadzić do rozwoju depresji.
Osoby doświadczające wypalenia zawodowego bardzo często mają problemy z zasypianiem. Obniża się ich jakość snu, pojawiają się częste wybudzenia w nocy, a sam sen nie dostarcza potrzebnej regeneracji. Szacuje się, że ten problem dotyczy od 10 do nawet 35 proc. osób, w zależności od wykonywanego zawodu. Największe ryzyko wystąpienia bezsenności mają m.in. pielęgniarki i pracownicy służb.
Okazuje się, że wypalenie zawodowe jest bezpośrednim czynnikiem ryzyka rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego, w tym dławicy piersiowej, niewydolności serca, a także zawału serca czy udaru mózgu. Badanie naukowców z Izraela wykazało, że osoby wykazujące objawy wypalenia zawodowego są o 41% bardziej narażone na problemy z sercem. Jest to związane często z przewlekle odczuwanym stresem, a także niewłaściwymi wyborami dietetycznymi czy niedoborem ruchu.
Podwyższone ciśnienie tętnicze może również być konsekwencją wypalenia zawodowego. Ma na to wpływ wiele czynników, przede wszystkim przewlekły, długotrwały stres. Badanie naukowców ze Stanów Zjednoczonych wykazało, że u pracowników mających objawy wypalenia zawodowego nadciśnienie tętnicze występowało o 59 proc. częściej w porównaniu do osób usatysfakcjonowanych ze swojej pracy. Dodatkowo izolowane nadciśnienie skurczowe było ponad dwukrotnie częstsze w tej grupie badanych. Oznacza to, że wypalenie zawodowe jest bardzo istotnym czynnikiem zbyt wysokiego ciśnienia tętniczego.
Wypalenie zawodowe jest też jednym z czynników ryzyka cukrzycy typu 2, czyli wynikającej głównie z nieprawidłowego stylu życia. Może to być spowodowane wieloma przyczynami - bez wątpienia wpływ ma odczuwany przewlekle stres, a często także niewłaściwa dieta i brak sił na aktywność fizyczną. Badanie przeprowadzone przez izraelskich naukowców wykazało, że wypalenie zawodowe zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę niemal 2-krotnie.
Osoby wypalone zawodowo są bardziej narażone na różnorodne infekcje. Dzieje się tak, ponieważ pod wpływem przewlekłego stresu i wydzielanych hormonów (przede wszystkim nadmiaru kortyzolu) układ immunologiczny przestaje działać prawidłowo. Zwiększa się produkcja cytokin prozapalnych, które przyczyniają się do rozwoju przewlekłego stanu zapalnego w organizmie. Dodatkowo upośledzeniu ulega funkcja białych krwinek, które pełnią główną rolę w obronie organizmu przed infekcjami. Wszystkie te przyczyny mogą sprzyjać przeziębieniom, a także poważniejszym zakażeniom, np. zapaleniu płuc.
Wypalenie zawodowe sprzyja także nadużywaniu alkoholu. Osoby z tym problemem często piją np. kieliszek wina, butelkę piwa czy szklaneczkę whisky „na rozluźnienie" czy jako nagrodę za przeżycie kolejnego dnia w znienawidzonej pracy. Niestety nawet tak pozornie niewielkie ilości alkoholu wypijane regularnie świadczą o uzależnieniu.
Ze względu na to, że osoby te z pozoru funkcjonują normalnie - chodzą do pracy, wykonują swoje obowiązki - taki rodzaj alkoholizmu nazywa się wysokofunkcjonującym. Niestety dla organizmu ma on takie same zdrowotne skutki, jak w przypadku obfitego picia. Może prowadzić do niewydolności i marskości wątroby, a także choroby wrzodowej żołądka, raka przełyku, żołądka i jelita grubego.
CZYTAJ TAKŻE:
Sześć złych nawyków, które dodają lat. W pół roku postarzejesz się nawet o siedem
Obgryzanie paznokci. Cichy sygnał ukrytych problemów emocjonalnych
Chodzą do szkoły i pracy, a nocami płaczą. Depresja wysokofunkcjonująca jest inna