Na co chorują Polacy i jak często się badają? Liczby nie pozostawiają złudzeń

Chociaż średnia długość życia w naszym kraju stale rośnie, a stan zdrowia Polaków uległ poprawie, to w 2019 roku tylko 59 proc. Polaków deklarowało, że ich stan zdrowia jest dobry. To znacznie mniej obywateli niż, na przykład, w Irlandii, na Cyprze czy w Norwegii, gdzie dobry stan zdrowia deklaruje niemal 80 proc. respondentów. W 2023 roku sytuacja ta w naszym kraju uległa poprawie - aż 71 proc. Polaków oceniło swoje zdrowie dobrze lub bardzo dobrze. Częściowo winą za wciąż niski procent można obarczyć słabą dostępność do diagnostyki i gabinetów lekarskich, częściowo naszą własną opieszałość w tym temacie. Dzisiaj o tym, jaki obraz polskiej diagnostyki laboratoryjnej wyłania się z danych, które posiadamy, a także o tym, jak oraz jak często i gdzie się badać.

Stan zdrowia Polaków

Na podstawie danych z 2023 roku okazuje się, że średni czas życia mężczyzn wynosi 74 lata, a kobiet - 82 lata. To znacznie więcej niż w latach ubiegłych. Polacy najczęściej chorują na choroby układu krążenia, takie jak choroba niedokrwienna serca i udary, oraz na nowotwory. Są to najczęstsze przyczyny zgonów w naszym kraju. Jako Polacy chorujemy często również na choroby układu trawiennego, a także na POChP. Prawie 3 miliony obywateli cierpi na cukrzycę.

Wiele do życzenia pozostawia również nasz stan psychiczny. Raport Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego za 2021 rok wskazuje, że wśród osób młodych (14-19 lat) najczęstszą przyczyną śmierci są samobójstwa, natomiast wśród dzieci od 1. do 19. roku życia najczęstszą przyczyną są urazy powstałe na skutek wypadków komunikacyjnych oraz nowotwory. Ponad 70 proc. Polaków przyznaje, że czuje się zagrożona wypaleniem zawodowym, a statystyki europejskie nie napawają optymizmem: do 2030 roku depresja ma stać się jedną z najczęściej diagnozowanych chorób na starym kontynencie.

Reklama

Równie pesymistyczne są nasze statystyki behawioralne: 20 proc. Polaków cierpi na otyłość, 47 proc. zgonów wynika z behawioralnych czynników ryzyka, takich jak palenie czy brak ruchu, a spożycie alkoholu w ostatnich latach wzrosło, w tym - także wśród nastolatków.

Jaki wyłania się z tego obraz Polaków? Jesteśmy chorzy, nieszczęśliwi i brakuje nam motywacji, żeby dokonywać lepszych wyborów. Czy możemy coś z tym zrobić?

Życie w niewiedzy

Powszechnie wiadomo, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Z tego względu najlepsza jest prewencja choroby lub jej wykrycie we wczesnym etapie, gdy jeszcze można dużo zdziałać. Obie te rzeczy nie byłyby możliwe, gdyby nie dostęp do badań diagnostycznych: zarówno badań obrazowych, przesiewowych, jak i laboratoryjnych. Niestety, w naszym kraju badania zarówno w diagnostyce, jak i profilaktyce nie są tak powszechne, jak być powinny. Zaledwie 3 proc. wszystkich badań wykonuje się tam, gdzie najczęściej się powinno - na zlecenie lekarza pierwszego kontaktu (POZ). Prawie 85 proc. wszystkich badań wykonuje się w szpitalach, gdzie często jest to już leczenie w ramach najbardziej kosztownej medycyny naprawczej.

Eksperci, tacy jak Bogdan Solnica, prezes Polskiego Towarzystwa Diagnostyki Laboratoryjnej, wypowiadają się negatywnie o ilości badań laboratoryjnych w stosunku do zapotrzebowania na nie. Podkreślają oni fakt, że medycyna profilaktyczna i w podstawowej opiece zdrowotnej nie oferuje pożądanej ilości badań. Ponadto, zdaniem ekspertów, badania laboratoryjne stanowią "szarą strefę" medycyny pierwszego kontaktu: lekarze często nie chcą ich zlecać w obawie przed posądzeniem o nieuzasadnione korzystanie z funduszy NFZ. Czasami nie wiedzą nawet, co mogą, a czego nie mogą zlecić pacjentowi na Fundusz. W rezultacie tego pacjenci, którzy nie mają wystarczającej wiedzy i środków na badania prywatnie, pozostają w dużej części nieprzebadani.

W polskiej medycynie badania laboratoryjne stanowią ok. 3-5 proc. nakładów kosztu na proces leczenia, co czyni je jednym z najtańszych i najbardziej dostępnych źródeł informacji medycznej. Według statystyki dostarczają one lekarzowi do 70 proc. informacji o chorobie i o tym, jak pokierować terapią. Niestety, wciąż zbyt mało badań wykonuje się w ramach świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej. Oznacza to, że lekarze często leczą pacjentów, nie mając pewności co do postawionej diagnozy i tego, czy obrali dobry kierunek leczenia, lub dzieje się tak, jak w przypadku cukrzycy typu 2. - 800 tysięcy Polaków żyje w niewiedzy o tym, że ją ma.

Polska na tle innych krajów

Stosunek ilości badań laboratoryjnych, wykonywanych w Polsce, do tych wykonywanych w Unii Europejskiej wynosi 1:5. To bardzo niechlubna statystyka. Przykładowo, w porównaniu do Czech - kraju o podobnych cechach społeczno-demograficznych i ekonomicznych, w Polsce wykonujemy:

  • 4-5-krotnie mniej oznaczeń ALT (enzym wątrobowy) i HBsAg (antygen WZW B);
  • dwa razy mniej oznaczeń kreatyniny;
  • trzykrotnie mniej oznaczeń glukozy i OGTT (krzywej cukrowej); 
  • 70 wymazów z gardła z antybiogramem w porównaniu do 1000 w Czechach u osób chorych z bólem gardła.

Poziom wydatków na wyroby medyczne, przeznaczone do diagnostyki laboratoryjnej w Polsce, wynosi 0.78 promila PKB, co znacznie odbiega w dół od wydatków np. Słowacji i Czech. 

Słaba dostępność badań, (nie)zlecanych przez lekarzy POZ, wpływa na statystyki ilości wykonywanych badań w naszym kraju. I tak, według raportu za 2022 rok:

  • badania morfologiczne krwi wykonało 56 proc. Polek i Polaków,
  • badanie ogólne moczu - 42 proc., 
  • badanie ogólne kału - 2,2 proc.,
  • badania genetyczne - 0,4 proc.

To jedne z niższych statystyk wśród państw członkowskich UE.

Dostęp do badań laboratoryjnych w Polsce

Gdyby nie globalna pandemia SARS-CoV-2, wiele osób nie miałoby nawet pojęcia, kto i gdzie wykonuje badania laboratoryjne. Masowo wykonywane testy PCR i szybkie testy, tzw. kasetkowe, umożliwiły uzmysłowienie Polakom, kto pracuje w MLD (medycznych laboratoriach diagnostycznych), oraz że takowe w ogóle istnieją. Niestety, gałąź diagnostyki laboratoryjnej jest często przez kierujących placówkami leczniczymi postrzegana jako źródło kosztów, zamiast jako źródło cennych informacji medycznych. Przez długi czas Minister Zdrowia nie podejmował stosownych działań, służących do poprawy efektywności i funkcjonowania MLD.

Dopiero od niedługiego czasu posiadamy Rejestr MLD i bazę diagnostów laboratoryjnych. Od jakiegoś czasu, powoli, jednak skutecznie, zmienia się dostęp do medycyny laboratoryjnej: promowane są programy profilaktyczne, jak np. ostatni "Profilaktyka 40+". Zwiększył się również zakres badań, które może zlecić lekarz POZ. W tej chwili w ramach POZ możemy wykonać m.in.: 

  • morfologię krwi,
  • badanie ogólne moczu i kału,
  • oznaczenie glukozy,
  • badanie witaminy B12,
  • żelazo, ferrytynę i transferrynę,
  • jonogram,
  • lipidogram,
  • próby wątrobowe,
  • TSH, fT3, fT4, aTPO i anty - TG.

Warto wiedzieć, o co możemy poprosić lekarza POZ w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Lista ta jest w pełni dostępna na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia. Badania, których nie może zlecić lekarz POZ, najczęściej zleci nam lekarz specjalista, do którego skieruje nas lekarz POZ. Niestety, w dalszym ciągu czas oczekiwania na wizytę w poradni specjalistycznej jest zastraszająco długi. Stanowi to jeden z największych problemów w polskiej medycynie. Z tego względu warto, abyśmy sami zadbali o swoje zdrowie i profilaktykę, o ile tylko mamy taką możliwość.

Badania, które warto wykonać

Styczeń to dobry moment, aby wykonać sobie coroczny przegląd zdrowia. Sprzyja temu wrażenie nowego początku i nasze rozliczne postanowienia noworoczne. Jakie badania podstawowe warto wykonać w diagnostyce i profilaktyce?

Podstawa zawsze pozostaje taka sama: morfologia krwi z rozmazem i badanie ogólne moczu. Te dwa badania same w sobie to rewelacyjne "testy przesiewowe" w kierunku wielu chorób i rozwijających się dolegliwości. Pomogą wykryć m.in.: 

  • anemię,
  • infekcje,
  • choroby nerek,
  • cukrzycę,
  • nowotwory krwi,
  • niektóre wrodzone anomalia i choroby,

Dalej, warto pomyśleć o sobie jak o całości, która skupia wewnątrz różne układy narządów: wydalniczy, wydzielniczy, pokarmowy itd., i przebadać te narządy/układy. Z tego względu, w wersji "minimum" warto wykonać:

  • TSH (tarczyca),
  • ALT i AST (wątroba),
  • mocznik (nerki),
  • glukozę i insulinę (trzustka/ cukrzyca),
  • lipidogram (zdrowie naczyń krwionośnych i serca).

Te badania umieściłabym w średniej grupie kosztowej.

Warto także wiedzieć, czy nie borykamy się z popularnymi niedoborami substancji odżywczych. Z tego względu zdecydowałabym się na badanie:

  • żelaza, ferrytyny i transferryny (gospodarka żelazowa),
  • witaminy D3,
  • witaminy B6 i B12,
  • kwasu foliowego (witaminy B9).

Niestety, te badania zwykle są już droższe, co wynika zazwyczaj z ceny odczynników, które laboratorium musi zakupić do takich oznaczeń.

Warto korzystać z przysługujących możliwości i przynajmniej raz do roku poprosić swojego lekarza POZ o możliwie szeroki zakres badań, które może zlecić. Jeśli jednak czegoś nie może zlecić lekarz pierwszego kontaktu, warto rozważyć wykonanie takich badań prywatnie.

Sytuacja idealna byłaby wtedy, gdybyśmy wszyscy mogli się badać raz na pół roku, aby dostrzegać trendy w naszych wynikach badań i mieć wszystko pod bieżącą kontrolą, dlatego zachęcam do korzystania z programów profilaktycznych, tak samo jak z przysługujących nam wszystkim badań z puli lekarza pierwszego kontaktu.

Jeśli to tylko możliwe, warto badać się również prywatnie - w tej chwili laboratoria posiadają atrakcyjne oferty i liczne placówki do dyspozycji dla prywatnych pacjentów. Nawet we wsiach i miasteczkach zwykle dostępne jest przynajmniej jedno laboratorium. Profilaktyka to coś, co możemy zrobić dla siebie niewielkim wysiłkiem i coś, co kiedyś uratować może nam zdrowie lub życie.

Źródła:

  1. State of Health in the EU - Polska, Profil systemu ochrony zdrowia, 2019 - raport.
  2. Medycyna Laboratoryjna w Polsce - Efektywność Kosztowa, 2017 - raport.
  3. https://www.nik.gov.pl/najnowsze-informacje-o-wynikach-kontroli/nik-o-dostepnosci-i-finansowaniu-diagnostyki-laboratoryjnej.html
  4. https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/organizacja-i-finansowanie-diagnostyki-laboratoryjnej-panel-ekspertow.html#flashPlayerBoxId1
  5. https://hematoonkologia.pl/informacje-dla-chorych/aktualnosci/id/5979-dlaczego-polacy-nie-dostaja-skierowan-na-badania-laboratoryjne-od-lekarzy-rodzinnych
  6. https://polmed.pl/zdrowie/na-jakie-choroby-najczesciej-choruja-i-umieraja-polacy/
  7. https://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Choroby-Pluc/Na-te-choroby-Polacy-umieraja-najczesciej-Jest-najnowszy-raport-NIZP-PZH,241423,1022.html

CZYTAJ TAKŻE:

Musieliśmy za nie słono zapłacić. Od stycznia te dwa badania będą za darmo

Nadciśnienie - i co dalej? Te badania trzeba zrobić, gdy ciśnieniomierz pokazuje za dużo

Skierowanie od lekarza prywatnego a badania na NFZ. Tylko jedna darmowa usługa

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | badania profilaktyczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL