Dwa niepozorne objawy mogą zwiastować demencję. Odkrycie badaczy
Demencja dotyczy obecnie ok. 55 mln ludzi na świecie. Do 2050 r., według Światowej Organizacji Zdrowia, liczba przypadków ma przekroczyć 139 mln, co stanowi poważne wyzwanie dla rządów i placówek zdrowia publicznego. Eksperci zwracają więc coraz częściej uwagę na objawy demencji, szczególnie na te, które występują na wczesnym etapie jej rozwoju. I odkrywają coraz to nowe niepokojące symptomy. Naukowcy z Monash University w Australii donoszą, że wystąpienie dwóch niepozornych objawów - wolnego chodu i słabego chwytu dłoni - może wskazywać na rozwój demencji jeszcze przed wystąpieniem standardowych objawów.
Demencja, a właściwie otępienie, nie jest jedną, konkretną chorobą. To ogólny termin obejmujący szeroki zakres schorzeń, używany na określenie stanu chorobowego, w którym dochodzi do postępującego upośledzenia funkcji intelektualnych - zdolności do zapamiętywania, myślenia, podejmowania decyzji. Choroba Alzheimera jest najczęstszym rodzajem demencji (odpowiada za 60-70 proc. przypadków), a do grupy chorób, w których występuje otępienie, należą również otępienie czołowo-skroniowe, otępienie naczyniopochodne czy otępienie z ciałami Lewy’ego. U ich podłoża leży uszkodzenie tkanki mózgowej. Jak podkreślają eksperci, chociaż demencja dotyka głównie osoby starsze (zwykle po 65. roku życia), nie jest częścią normalnego procesu starzenia się.
Na całym świecie ok. 55 mln ludzi cierpi na demencję, z czego ponad 60 proc. mieszka w krajach o niskich i średnich dochodach. Ponieważ odsetek osób starszych w populacji rośnie w prawie każdym kraju, oczekuje się, że liczba chorych wzrośnie do 78 mln w 2030 r. i 139 mln w 2050 r. - wskazuje Światowa Organizacja Zdrowia. Niektóre szacunki mówią o 152,8 mln osób z demencją w 2050 r.
Częstość występowania demencji rośnie wraz z wiekiem. Większość przypadków dotyczy osób w wieku 65 lat i starszych (częściej kobiet), ale demencja może dotyczyć również osób młodszych, nawet 30-, 40-latków. Mówi się wtedy o demencji/otępieniu o wczesnym początku.
Demencja wpływa na każdą osobę w inny sposób. Wiele zależy od przyczyn leżących u jej podstaw, innych schorzeń, z jakimi zmaga się chory, ale i poziomu funkcjonowania poznawczego przed zachorowaniem.
Objawy zazwyczaj powoli narastają w czasie. Te charakterystyczne dla wczesnego etapu demencji to przede wszystkim: problemy z pamięcią, tracenie poczucia czasu, poczucie zagubienia w znajomych miejscach.
Wraz z postępowaniem demencji objawy stają się wyraźniejsze i, jak wskazuje WHO, mogą obejmować: zapominanie o ostatnich wydarzeniach, zapominanie nazwisk, gubienie się we własnym domu, narastające trudności z komunikacją, doświadczanie zmian w zachowaniu, dezorientację w miejscu i czasie (błądzenie), wielokrotne powtarzanie tych samych kwestii, np. pytania w stylu "A kiedy przyjedziesz?".
Z czasem osoba z demencją staje się niemal całkowicie zależna od otoczenia (nie jest w stanie radzić sobie z codziennymi czynnościami), nie przejawia już znacznych aktywności. Zaburzenia pamięci stają się poważne. Chorzy: mają trudności z rozpoznawaniem krewnych i przyjaciół, stają się nieświadomi czasu i miejsca, mają problemy z chodzeniem. Zmiany w zachowaniu mogą się nasilać i obejmować agresję.
Przed wystąpieniem standardowych objawów otępienia, zauważalnych dla otoczenia, mogą pojawić się dwa, które demencję mogą zwiastować. Informują o tym naukowcy z Monash University w Australii, którzy wynikami swoich badań podzielili się na łamach "Alzheimer's & Dementia: Diagnosis, Assessment & Disease Monitoring". Badacze zwracają uwagę na sposób chodzenia, a także siłę chwytu danej osoby. Odkryli, że powolny chód w połączeniu ze słabym chwytem dłoni silniej powiązane są z pogorszeniem funkcji poznawczych i demencji u osób starszych niż każdy z tych objawów osobno.
Analiza danych pochodzących od ponad 18 tys. początkowo zdrowych osób dorosłych, w większości w wieku 70 lat i starszych, wykazała, że połączenie powolnego chodu i słabej siły chwytu dłoni było powiązane z aż o 79 proc. większym ryzykiem demencji i o 43 proc. większym ryzykiem zaburzeń poznawczych. "Z biegiem czasu wykazano, że ryzyko demencji lub pogorszenia funkcji poznawczych było najwyższe, gdy szybkość chodu i siła chwytu słabły jednocześnie w okresie badania trwającym prawie pięć lat" - wskazują naukowcy. Stwierdzono o 89 proc. zwiększone ryzyko demencji i o 55 proc. zwiększone ryzyko pogorszenia funkcji poznawczych.
Jak podkreślono, po raz pierwszy te dwie miary fizyczne zostały zbadane razem, aby ocenić ich łączny związek ze zmianami funkcji poznawczych.
"Słaba sprawność fizyczna może być wskaźnikiem przyszłego ryzyka pogorszenia funkcji poznawczych i demencji, a zatem zrozumienie tego związku może poprawić wczesne wykrywanie i strategie zapobiegania" - zauważa główna autorka badania dr Suzanne Orchard. "Chociaż obecnie nie ma lekarstwa na demencję, jeśli zostanie wcześnie zidentyfikowana, można wdrożyć strategie leczenia, aby spowolnić jej postęp i opanować objawy" - przypomina.
Dr Orchard zwraca uwagę, że proste oceny siły uścisku i szybkości chodu mogą zostać przyjęte przez lekarzy rodzinnych i innych pracowników służby zdrowia, aby pomóc wcześnie zidentyfikować ryzyko demencji i ustalić ścieżki leczenia w celu poprawy wyników pacjentów.
CZYTAJ TAKŻE:
Sześć rzeczy, które możesz zrobić dla mózgu. Neurolog radzi
Jak trzymasz długopis czy ołówek? To mogą być sygnały choroby Alzheimera