October Theory jest stworzona dla kobiet. Październik sprzyja dbaniu o siebie, wykorzystaj to
Gdy tylko kartka w kalendarzu zmienia się z września na październik, kobiety na całym świecie dostają sygnał – pora na badanie piersi. Ale w październiku możesz zrobić dla siebie znacznie więcej. W myśl "October Theory" – przekonania, że ten miesiąc jest najlepszym momentem w roku na życiowe porządki i wprowadzanie dobrych zmian - zachęcamy do stawiania małych kroków, które realnie mogą wydłużyć życie. Na każdy dzień miesiąca przygotowaliśmy dla ciebie jedno zadanie, wyzwanie lub poradę. To proste i sprawdzone wskazówki, łatwe do wprowadzenia, bo same wiemy, jak trudno czasem znaleźć chwilę tylko dla siebie. Zapytałyśmy też psychologa, jak skutecznie i trwale wprowadzić dobre nawyki, i dlaczego warto to zrobić właśnie teraz.
Od lat październik kojarzony jest z troską o zdrowie kobiet - to właśnie wtedy na całym świecie obchodzony jest Miesiąc Świadomości Raka Piersi. Kampanie społeczne przypominają, że regularna profilaktyka i wczesna diagnostyka ratują życie. My proponujemy poszerzyć temat i zadbać o zdrowie kompleksowo, właśnie teraz, przy okazji wizyty kontrolnej u ginekologa, warto pomyśleć też o innych sferach zdrowia.
To dobry moment, by wykonać badania kontrolne: USG piersi, cytologię, morfologię, poziom hormonów czy badania metaboliczne. Jesień sprzyja też zmianie codziennych nawyków - chłodniejsze dni zachęcają do spokojniejszego trybu życia, regularnych posiłków i zadbania o odporność.
W ostatnich latach popularność zyskała tzw. October Theory, czyli przekonanie, że to właśnie jest najbardziej sprzyjający czas na życiowe porządki i wprowadzenie dobrych zmian - w październiku wiele osób podejmuje ważne życiowe decyzje dotyczące m.in. pracy, zdrowia, związków i przyszłości. Według tej nieoficjalnej "teorii" jesienna aura i poczucie nadchodzących zmian sprzyjają refleksjom nad własnym życiem i priorytetami. Choć nie jest to naukowy fakt, a raczej trend kulturowo-społeczny, dobrze wpisuje się w październikowe poczucie odnowy i troski o siebie.
October Theory stał się też gorącym tematem w mediach, zwłaszcza na świecie i w Stanach Zjednoczonych, gdzie pod hashtagiem #OctoberTheory zaczęto przerzucać się pomysłami, co jeszcze można dobrego dla siebie zrobić w tym miesiącu i dlaczego warto właśnie teraz.
Spójrzmy na to praktycznie - kiedy, jeśli nie wczesną jesienią znajdziesz chwilę, by naprawdę zająć się sobą? Po wakacjach praca wróciła już na normalne tory, dzieci chodzą do szkoły, a misterna układanka planu dnia powoli zaczyna się spinać w logiczną całość. Zanim zrobi się ciemno i zimno, a na głowę spadną przygotowania do świąt, można i warto skupić się na sobie.
O October Theory pytam psychologa. Czy i dlaczego to na nas działa? - Takie kampanie są bardzo inspirujące i, jak sądzę, przemawiające do kobiet. Teoria października dobrze wpisuje się w nasz sezonowy rytm i potrzeby, pozwala na refleksję nad sobą, nad naszymi nawykami i daje pogląd na to, gdzie teraz jesteśmy i jak się czujemy. Myślę, że warto pochwalić każdy impuls, który przypomina, by lepiej zadbać o swoje zdrowie - mówi Angelika Kołomańska, psycholog i psychoterapeutka z Uniwersytetu SWPS. - Każdy dzień niesie w sobie potencjał nowego początku. Nie istnieje zły moment na zmianę - są po prostu takie chwile, gdy z jakiegoś powodu czujemy, że jest to łatwiejsze. Najważniejsze, że ruszamy - wtedy, gdy jesteśmy gotowi, choćby tylko odrobinę - mówi.
- Najnowsze badania prowadzone nad zachowaniami powtarzalnymi pokazują, że rutyny i nawyki można modyfikować, konstruujemy je sami, a nasze mózgi są znacznie bardziej neuroplastyczne, niż myśleliśmy - mówi. - Z badaniami profilaktycznymi nie musimy czekać na październik, a z postanowieniami w stylu: będę zdrowiej jeść, schudnę, będę się więcej ruszać - nie musimy czekać na nowy rok. Wprowadzanie nowych nawyków to coś, na co mamy wpływ, co możemy kontrolować, a zacząć możemy zawszem, 1 października albo 12 grudnia, nie ma to znaczenia - przekonuje ekspertka.
- Niestety, jako ludzie mamy też tendencję do prokrastynacji, odkładania zrobienia czegoś ważnego, z badaniami zwlekamy na przykład obawie przed wynikiem lub ze wstydu czy lęku przed samą procedurą badania. Mamy tendencję do szukania idealnego momentu na start z nowymi działaniami czy realizacją pewnych powinności czy postanowień - dodaje.
Skoro badania pokazują, że postanowienia noworoczne zwykle porzucamy już w styczniu, a najdalej w marcu, to tu znów zbawienny okazuje się właśnie październik. To miesiąc, w którym możemy już z pewnej perspektywy spojrzeć na większą część tego roku, która za nami, i zastanowić się, czy udało nam się go spędzić w taki sposób, jak planowaliśmy. Jeśli jednak nie - wciąż mamy czas, by coś zmienić. Do Sylwestra pozostały trzy miesiące - na tyle dużo, by dało się jeszcze odczuć efekty wprowadzonych zmian, a na tyle mało, by w końcu wytrwać nawet w najtrudniejszych postanowieniach. Rok 2025 nie jest jeszcze stracony.
Jak zatem wprowadzić zmiany w życie i w nich wytrwać - pytam psychologa? - Najważniejsze, żebyśmy działali zgodnie z tym, co naprawdę jest dla nas ważne. Jeśli moją wartością jest rodzina i zdrowie, to warto zatrzymać się na chwilę i zapytać siebie: co mogę dziś zrobić, żeby zadbać właśnie o te ważne dla mnie sfery życia? To pytanie to pierwszy krok do tego, by żyć w zgodzie ze sobą. Każdy mały krok ma znaczenie i przybliża nas do bardziej satysfakcjonującego życia - mówi Angelika Kołomańska.
A jeśli ten dobry nawyk wymaga od nas nieco wysiłku, bo nie mamy ochoty żyć bez cukru albo co rano ćwiczyć jogę? Co z tymi, których wymówką jest ciągły brak motywacji? - Wtedy, oprócz motywacji, która pojawia się i znika, musimy poszukać w sobie pokładów determinacji, która jest niezależna od stanów emocjonalnych. Każdy ma potencjał do zmiany i zachęcam, by go szukać - albo samodzielnie, albo z pomocą, na przykład psychoterapeuty - dodaje.
Nie wiesz, od czego zacząć? Zdrowy styl życia i badania profilaktyczne mogą wydawać się wyzwaniem wielkim jak Mount Everest. Spokojnie - w redakcji Interii też są kobiety, które czasem z trudem łapią zakręty. Usiadłyśmy, porozmawiałyśmy jak kobieta z kobietą i stworzyłyśmy plan małych kroków.
Codziennie mamy dla ciebie jedno zadanie, wyzwanie lub poradę. Znajdziesz je na stronie głównej Interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych pod hashtagiem #31dniDlaZdrowiaKobiety. To codzienny motywator, który pomoże ci zadbać o siebie - jeden krok na każdy dzień października.
Coraz częściej słyszę od znajomych i koleżanek, że październik stał się dla nich rytuałem - to moment, gdy co roku, bez wymówek, idą na badanie USG piersi lub mammografię. Ale dlaczego na tym poprzestawać? Wykorzystaj ten czas i na jedej wizycie w placówce ochrony zdrowia umów lub wykonaj również cytologię pod kątem raka szyjki macicy (najlepiej płynną, bo wykrywa też wirusa HPV), USG ginekologiczne, a także sprawdź, jak ma się twoja tarczyca, hormony i serce. Tak, kobiety także chorują na serce.
W naszym cyklu przypominamy bowiem, że zdrowie kobiet nie kończy się na "typowo kobiecych" tematach - warto zadbać o cały organizm. Jesień i koniec sezonu na ekspozycję na słońce to także dobry moment, aby przyjrzeć się swojej skórze. Rak skóry wciąż pozostaje jednym z najczęstszych nowotworów - dlatego spójrz na siebie uważnie! Przypominamy o dokładnym obejrzeniu ciała po lecie w poszukiwaniu nowych lub niepokojących zmian skórnych.
Niezbędny duet badań laboratoryjnych, które również warto wykonać przed zimą, to oznaczenie poziomów witaminy D i ferrytyny - sugerują lekarze. Dlaczego? Bo to jedne z kluczowych wskaźników dla twojego zdrowia i odporności.
Dieta to słowo, na które wzdryga się większość z nas. Pamiętaj jednak, że twoje ciało bardziej niż liczenia kalorii potrzebuje składników odżywczych. Dlatego, zamiast myśleć o odchudzaniu, proponujemy skupić się na odżywianiu. Więcej warzyw, białka i dobrych tłuszczów, a mniej cukru i mięsa - to nasze wyzwanie. Pokażemy ci, jak łatwo wprowadzić te zasady w życie.
W cyklu #31dnidlazdrowiakobiety dowiesz się m.in.: gdzie szukać zdrowych protein, antyoksydantów i kwasów Omega-3 (o udowodnionym działaniu przeciwnowotworowym), co warto dodać do porannej szklanki wody, dosypać do kawy dla poprawy trawienia i co pić wieczorem, aby wspierać lepsze samopoczucie, metabolizm i zyskać więcej energii.
Stres ma kolosalne znacznie dla zdrowia i profilaktyki - nie tylko przeciwnowotworowej. Przewlekle podwyższony kortyzol sprzyja rozwojowi chorób cywilizacyjnych, sabotuje odchudzanie, zaburza sen. Mamy pełną świadomość, że silne emocje i nerwy to coś, czego nie da się całkowicie wyeliminować z codziennego życia, ale można nauczyć się nimi mądrze zarządzać. W październiku wprowadź do swojej codzienności proste rytuały, które naprawdę działają.
Doskonale sprawdzą się ćwiczenia oddechowe - spróbuj "oddychania na kwadrat": wdech 4 sekundy, zatrzymanie 4 sekundy, wydech 4 sekundy, zatrzymanie 4 sekundy. Taki rytm obniża poziom kortyzolu, spowalnia pracę serca i poprawia jakość snu.
Jeśli wciąż czujesz się źle ze sobą, odważ się by powiedzieć sobie komplement - pokieruj miłe słowa ku swojemu odbiciu w lustrze. To drobny gest, który wzmacnia poczucie własnej wartości.
Małym, ale ważnym krokiem może być też rozmowa z przyjaciółką - zadbaj o relacje. Zadzwoń, umów się na spotkanie. Bliskość i więzi społeczne to jeden z najlepszych "leków" na stres i lęki. Udowodniono także, że zdrowe relacje społeczne oddalają widmo demencji.
W ruchu jest życie - pamiętaj o tym. A sen to najtańszy i najskuteczniejszy lek, jaki masz zawsze pod ręką. Bez nich nawet najlepsze badania, najbardziej odżywcza dieta i superzdrowe nawyki nie będą wiele warte.
Ruch i sen to dwa filary zdrowia, o których najczęściej zapominamy, a to właśnie one decydują o naszym samopoczuciu, wyglądzie i odporności. Regularna aktywność fizyczna, nawet drobna, dotlenia organizm, wzmacnia serce i poprawia nastrój, a dobry sen pozwala ciału się zregenerować, reguluje hormony i obniża ryzyko wielu chorób. W codziennym dbaniu o siebie naprawdę liczą się drobne wybory - takie, które można wprowadzić od zaraz.
Jakie? Na początek zamiast windy wybierz schody i policz swoje kroki. Nie zniechęcaj się, jeśli nie masz się czym pochwalić. Dla serca już ponad 500 kroków dziennie więcej jest zbawienne. Lubisz ruch, ale nie chcesz nic wysiłkowego? Sięgnij po tai-chi, ruch stworzony dla kobiet, który poprawia zdrowie, urodę, łagodzi objawy menopauzy i działa odmładzająco.
A potem daj sobie wreszcie czas na spokojny, długi sen - bo to nie luksus, ale najlepszy sposób na ochronę serca, metabolizmu i całego organizmu. Podpowiemy, jak zasnąć szybciej i mieć spokojniejszy i lepiej regenerujący sen.
Zbadaj hormony kobiece. Niedobór lub nadmiar odczuwa metabolizm, skóra i układ nerwowy
Zobacz, jak zdrowiej żyć zaleca dr Tadeusz Oleszczuk. Samą tylko dietą można uniknąc wielu chorób - zapewania: