Te badania laboratoryjne zrób jesienią. Wykryją niedobory, wyjaśnią złe samopoczucie
Osłabienie kondycji fizycznej i psychicznej to częsty problem jesienią. Przesilenie jesienne nie jest jednak jednostką chorobową, to zespół objawów fizycznych lub/i psychicznych, które wiążą się i wynikają bezpośrednio ze zmieniającej się pory roku. W organizmie często dochodzi do niedoboru witamin i mikroelementów, pojawiają się objawy ze strony układu odpornościowego, nasilają się alergie, spada koncentracja i nastrój. Nie zawsze jednak kryje się za nimi tylko kwestia pogody. Lekarze apelują, by zachować czujność, a my podpowiadamy, jakie badania profilaktyczne wykonać właśnie teraz.
Objawy jesiennego spadku formy można obserwować już od września, często aż do końca roku. U niektórych mogą występować krótkotrwale, często jednak rozciągają się w czasie i przechodzą płynnie w zimowy spadek odporności, powodując infekcje, budząc z uśpienia stare dolegliwości lub nasilając objawy chorób przewlekłych.
Co do zasady - krótkie jesienne osłabienie, męczliwość i brak energii nie są niczym złym - to naturalna reakcja organizmu na zmianę aury. Jednak należy zachować czujność, obserwować swój organizm i w razie jakichkolwiek wątpliwości - nie bagatelizować tych objawów. Mogą być one spowodowane chorobą lub niedoborem, a nie tylko jesienią.
Objawy jesiennego spadku kondycji fizycznej i psychicznej wynikają z pewnych zmian w organizmie, które wymusza zmieniająca się pora roku. Jesień wyzwala w naszym organizmie bardzo wiele fizjologicznych, czyli dziejących się całkowicie naturalnie zmian. Stopniowo zmniejszająca się ilość promieni słonecznych wzmaga w mózgu wydzielanie melatoniny, czyli hormonu, przez który robimy się coraz bardziej ospali.
Pojawia się także jesienny spadek nastroju potęgowany przez zmniejszoną produkcję serotoniny, która sprawia, że coraz częściej odczuwamy smutek i przygnębienie.
Powracają choroby skórne, których objawy minimalizowało muśnięcie skóry przez słońce, a jesienne rozchwianie temperatur i wzrost wilgotności powietrza zwiększa częstotliwość alergii i sezonowych infekcji.
Dieta zwykle staje się uboższa w witaminy i minerały pozyskiwane z sezonowych owoców i warzyw, co może potęgować spadek energii. Na domiar tego stres związany z intensywnym czasem w pracy czy szkole, przekłada się na obniżenie odporności organizmu.
Przesilenie jesienne niektórzy odczuwają wyłącznie w sposób fizyczny, u innych odbija się ono na psychice. Są też osoby, u których jesienią występują zarówno fizyczne jak i psychiczne objawy spadku formy.
Objawy fizyczne, które często dokuczają jesienią:
- spadek kondycji fizycznej,
- spadek odporności,
- zwiększona częstotliwość infekcji,
- nasilenie dolegliwości skórnych (np. zmian trądzikowych, AZS),
- zwiększony apetyt.
Objawy psychiczne, typowe dla okresu jesiennego:
- ospałość, zwiększona potrzeba snu, niechęć do porannego wstawania "po ciemku",
- spadek nastroju,
- spadek chęci do wykonywania codziennych obowiązków, rozleniwienie,
- rozdrażnienie i chwiejność emocjonalna.
Jeżeli objawy jesiennego osłabienia znacznie przedłużają się w czasie, powinny być bezwzględnie różnicowane z innymi jednostkami chorobowymi:
- spadek kondycji fizycznej może być wynikiem zmniejszonego natlenowania tkanek, które wynika z anemii z niedoboru żelaza, kwasu foliowego, witaminy B12;
- spadek odporności i nasilona częstotliwość infekcji to objawy zaburzeń metabolicznych, m.in. cukrzycy, ale także przewlekłej choroby nerek, zaburzeń w funkcjonowaniu tarczycy;
- ospałość może być konsekwencją problemów kardiologicznych;
- spadek nastroju i chęci do realizowania codziennych aktywności to także objawy depresji;
- rozchwianie emocjonalne jest objawem chorób psychicznych typu schizofrenia i choroba afektywna dwubiegunowa, może wynikać również z zaburzeń w wydzielaniu hormonów.
- Regularne badania, wykonywane nawet w przypadku braku jakichkolwiek objawów, pozwalają na wykrycie alarmujących odchyleń, a nieprawidłowe wyniki niejednokrotnie wiążą się z rozpoznaniem choroby na wczesnym etapie, ewentualnie stanowią podstawę do regularnej kontroli naszego zdrowia, czy też rozszerzenia diagnostyki - zachęca dr n.med. Beata Skowron, specjalistka diagnostyki laboratoryjnej.
Pytamy więc ekspertki, jakie badania warto wykonać, by wykluczyć poważniejsze problemy ze zdrowiem? - Na początek polecam pakiet badań podstawowych, które pozwolą wychwycić pierwsze nieprawidłowości w organizmie - mówi. Jakie to badania? Oto lista:
- morfologia krwi (pełna) - najbardziej podstawowe i wszechstronne badanie, pomoże ocenić stan zdrowia, wskazuje na układ erytrocytów (czerwonych krwinek), leukocytów (krwinek białych) i płytek krwi. Morfologię można podzielić na podstawową i pełną, czyli morfologię z rozmazem,
- CRP- zbyt wysoki poziom białka c-reaktynego we krwi świadczy o toczącym się w organizmie stanie zapalnym,
- glukoza, czyli oznaczenie poziomu cukru we krwi,
- lipidogram (CHOL, HDL, nie-HDL, LDL, TG), czyli popularny cholesteerol - jesgo poziom i proporcje "złego" i "dobrego" cholesterolu powiedzą wiele o stanie układu krwionośnego,
- ALT - oznaczenie aktywności enzymu wątrobowego - aminotransferazy alaninowej - umożliwia rozpoznawanie, różnicowanie i ocenę ciężkości chorób wątroby,
- kreatynina - oznaczenie jej poziomu pomoze ocenić stan nerek,
- TSH - badanie oceni stan tarczycy, być może za zmęczeniem i sennością stoi problem hormonalny.
Gdy we znaki daje się osłabiona odporność - warto oznaczyć poziom witaminy D w organizmie. Gdy natomiast podejrzewamy początki anemii - warto zbadać również poziom ferrytyny, która jest lepszym wskaźnikiem niż żelazo. - Pierwiastek ten nie jest "najszczęśliwszym" i najbardziej wiarygodnym parametrem do monitorowania. Ma duże wahania dobowe i tak naprawdę trudno powiedzieć na podstawie pomiaru stężenia żelaza, ile jest go w organizmie. Dużo lepiej stan żelaza odzwierciedla stężenie ferrytyny, czyli białka, które magazynuje żelazo w wątrobie - wyjaśnia dr n.med. Beata Skowron.
CZYTAJ TAKŻE:
Badanie krwi na NFZ - jak często można je wykonywać? Czy można poprosić lekarza o skierowanie?
Jaki poziom cholesterolu jest za wysoki? Tak odczytasz wyniki lipidogramu