To chandra, depresja czy może coś innego? Czy istnieją badania na depresję?
Nie zawsze na przedłużający się zły nastrój pomogą kąpiele w spa, przejażdżki na rowerze, wczasy ani nawet rozmowa z kimś bliskim. Czasem smutek, to coś więcej, niż "taki okres", a zmęczenie i brak chęci do życia nie zawsze oznaczają lenistwo lub przepracowanie. Czasem to po prostu depresja - choroba, którą - jak każdą inną - powinniśmy ją leczyć. Ignorowanie jej objawów jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Depresję diagnozuje się i leczy z pomocą lekarza psychiatry, jednak pierwszym krokiem jest potwierdzenie lub wykluczenie rozpoznania. Czy istnieją badania fizykalne, które są w stanie potwierdzić depresję? Czy są takie, które pomogą w jej rozpoznaniu? Poszukamy odpowiedzi na te i inne pytania na temat diagnostyki depresji.
Bez dwóch zdań depresja jest chorobą. Wbrew temu, co twierdzi wielu, nie wystarczy "iść pobiegać", aby ten rodzaj "przygnębienia" minął. Bo depresja to coś więcej, niż długotrwały smutek. To poważna choroba psychiczna i fizyczna, dotykająca zarówno ciała, jak i duszy.
W tej chwili termin "depresja" oznacza zarówno "dużą depresję", jak też "epizod depresyjny", występujący w przebiegu chorób afektywnych (czyli dotyczących stanów psychicznych). Rozpoznanie tej choroby ustala lekarz psychiatra, jednak istnieją dosyć oczywiste przesłanki, pozwalające podejrzewać depresję u siebie lub kogoś bliskiego jeszcze przed wizytą u lekarza.
Do objawów depresji należą:
- stały, ciągły smutek i nieustające poczucie głębokiego przygnębienia;
- bezsenność lub nadmierna senność;
- utrata zdolności przeżywania przyjemności (anhedonia);
- utrata apetytu (rzadziej wzmożenie);
- poczucie winy;
- poczucie niechęci do życia;
- nieuzasadniony pesymizm;
- niskie poczucie wartości;
- czasem lęki, często nieuzasadnione;
- apatia i spowolnienie psychoruchowe;
- niezdolność do normalnego funkcjonowania w codziennym życiu.
Depresja dotyka ludzi w każdym wieku i każdej płci, niezależnie od wcześniejszych doświadczeń i historii ich życia, ludzi o każdym statusie materialnym, pracowników różnych branży, samotnych i otoczonych bliskimi. Depresja nie ma reguł i nie jest żadnym wstydem. Jeśli obserwujesz u siebie objawy depresji, idź po pomoc, zdiagnozuj się.
Nie ma badań fizykalnych (np. z krwi, moczu itp.), które mogą jednoznacznie potwierdzić lub wykluczyć depresję. Czy oznacza to, że badania takie są tu bezużyteczne? Absolutnie nie. Ponieważ przyczyn depresji może być wiele, a jako zaburzenie ma ona również komponentę organiczną, nie powinniśmy zupełnie porzucać myśli o wykonaniu badań krwi przy podejrzeniu depresji.
Ponadto istnieje spora grupa zaburzeń, mających podobne objawy do depresji, które również warto wykluczyć lub potwierdzić w przebiegu diagnostyki, aby móc je leczyć.
W przebiegu diagnozy depresji warto wykonać przynajmniej kilka - kilkanaście badań, które pozwolą nam ocenić nieprawidłowości w funkcjonowaniu organizmu lub uzmysłowią nam określone niedobory. Ocena taka pozwoli na zdiagnozowanie chorób innych, niż depresja bądź określenie organicznej komponenty choroby. Celowane leczenie pomoże nam uporać się z dotkliwymi objawami lub zmniejszy ich nasilenie.
Naszą pulę badań, które warto zrobić w trakcie diagnostyki depresji otwiera witamina D3, szczególnie często korelowana jest z odpornością, a to niejedyny obszar, za który odpowiada. Badanie poziomu witaminy D3 powinno być corocznym zwyczajem każdego z nas, ponieważ znaczna część populacji światowej cierpi na jej niedobór. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z tego, że niedobór witaminy D powoduje obniżenie nastroju, napady lęku i okresy apatii, czasem wzmożenie istniejącego bólu fizycznego. Uzupełnienie jej do konkretnego poziomu często całkowicie niweluje takie epizody lub też, w zdiagnozowanej depresji, pomaga w stabilizacji nastroju. Niedobór witaminy D, zwłaszcza krytyczny, może imitować niektóre objawy depresji, dlatego warto sprawdzać, ile witaminy D3 mamy w sobie.
Kolejna rzecz, warta sprawdzenia, to poziom żelaza i hematokryt oraz hemoglobina. Są to badania podstawowe w anemii, która może dawać takie objawy, jak poczucie ciągłego zmęczenia, ból mięśni, bladą skórę i apatię. Anemię należy leczyć i, przede wszystkim, należy odkryć jej powód. Nieleczona anemia może prowadzić do śmierci, zwłaszcza jeśli jest to anemia w wyniku ukrytego, wewnętrznego krwotoku.
Niedocenianym i niezbyt dobrze znanym niedoborem, który może skutkować objawami ze strony neurologicznej i psychiatrycznej, jest niedobór witaminy B12. B12, inaczej kobalamina, jest witaminą, którą musimy dostarczać z pożywieniem lub suplementami. Część z nas może mieć jej niedobór, manifestujący się objawami neurologicznymi, a także psychiatrycznymi, włączając w to apatię, nerwowość, zaburzenia depresyjne, splątanie czy nawet objawy, przypominające schizofrenię. Dlatego przy podejrzeniu depresji warto zawsze oznaczyć poziom witaminy B12.
Kolejny w zestawieniu jest kortyzol, znany jako hormon stresu. Kortyzol pełni różnorakie funkcje metaboliczne w organizmie, będąc regulatorem wielu procesów. Jego nadmiar wiąże się z objawami fizycznymi i psychicznymi, które mogą przypominać depresję lub być częścią objawów depresji, tj. osłabienie siły mięśniowej, zanik mięśni, zaburzenia nastroju czy bezsenność.
Warto zbadać poziomy hormonów tarczycy, a także przysadkowy hormon, regulujący jej pracę - TSH. Zdarza się, że rozregulowana tarczyca sprawia problemy, przypominające objawy choroby psychicznej. Zarówno niedobór, jak i nadmiar hormonów tarczycy może powodować objawy psychiczne, przy czym niedobór powoduje raczej ociężałość, problemy kognitywne, ciągłą senność i ospałość, a także niechęć i apatię, natomiast nadmiar - przeciwnie - nerwowość, hiperaktywność i nadreaktywność.
Istnieje szereg chorób, których przebieg, przynajmniej w niektórych momentach, może imitować depresję lub w których skład wchodzą epizody depresyjne. Począwszy od zaburzeń psychicznych takich jak:
- schizofrenia,
- zaburzenia lękowe,
- zaburzenia osobowości,
aż do zaburzeń i chorób fizycznych, wśród których najczęściej jest.:
- zespół Cushinga,
- choroby tarczycy,
- niektóre nowotwory,
- niektóre choroby zakaźne,
- urazy,
- guzy i udary mózgu,
- stwardnienie rozsiane,
- choroba Parkinsona.
Nigdy nie należy lekceważyć objawów, sugerujących chorobę fizyczną ani chorobę psychiczną. Nie powinniśmy się bać pójść po pomoc, nie powinniśmy zwlekać, ani bać się badań. Wszystko to ma na celu pomóc nam wyjść "z dołka", niezależnie od tego, czym powodowane jest złe samopoczucie.
Źródła:
Wciórka J., Psychiatria. T. 2., Elsevier Urban & Partner, Wrocław, 2010.
Dembińska - Kieć A., Naskalski J. W., Solnica B. (red.), Diagnostyka laboratoryjna z elementami biochemii klinicznej, Edra Urban & Partner, Wrocław 2022.
Praca zbiorowa, Interna Szczeklika 2023, Medycyna Praktyczna, Kraków 2023.
https://www.centrumdobrejterapii.pl/materialy/depresja-chandra-i-naturalny-smutek-czym-sie-roznia/
CZYTAJ TAKŻE:
Depresja to nie tylko smutek. Nietypowe zachowanie może zdradzać chorobę
Pierwsze symptomy wypalenia zawodowego. Czym różni się od zwykłego zmęczenia?
ADHD u dorosłych potrafi się ukrywać. Te objawy zdradzają zaburzenie