Organizm domaga się słodyczy? To pierwszy znak poważnej choroby
Insulinooporność i cukrzyca wbrew pozorom mają wiele cech wspólnych. Jedną z nich jest fakt, że oba te stany znacznie zwiększają ochotę na słodycze. Jest to niefortunne, ponieważ zbyt częste jedzenie słodyczy w zbyt dużych ilościach może pogarszać przebieg jednej i drugiej choroby. Skąd bierze się ochota na słodycze w przebiegu insulinooporności i cukrzycy? Jak sobie z nią radzić? Wyjaśniamy.
Przyczyn ochoty na słodycze może być bardzo wiele. Niektórzy zajadają nimi stres, natomiast inni odczuwają zwiększoną chęć słodkiego ze względu na niektóre choroby (np. cukrzycę) czy przyjmowane leki (w szczególności leki przeciwpsychotyczne czy glikokortykosteroidy).
Dlaczego tak często zdarza się nam silna ochota na słodkie? Czemu nie dzieje się tak w przypadku potraw słonych czy gorzkich? Odpowiedź na te pytania kryje się w tym, jak skonstruowany jest mózg człowieka. Podczas jedzenia słodkości uwalnianych jest wiele związków chemicznych - m.in. serotonina czy endorfiny, które poprawiają nastrój, uspokajają i rozluźniają. Jest to automatycznym sygnałem dla organizmu, że słodkie jest dobre, i mózg z czasem chce go coraz więcej.
U osób z insulinoopornością i cukrzycą dochodzi jeszcze jeden mechanizm wywołujący ochotę na słodycze. Jest nim hipoglikemia, czyli spadek poziomu glukozy we krwi poniżej normy. Najczęściej pojawia się po dłuższej przerwie od jedzenia w ciągu dnia i przy nieregularnych porach posiłków. Hipoglikemia nasila uwalnianie insuliny i wywołuje silną chęć zjedzenia czegoś słodkiego, aby podnieść poziom glukozy we krwi. Takie pragnienie słodkiego zazwyczaj kończy się tym, że osoba zjada o wiele więcej cukru niż potrzebuje. Wywołuje to z kolei gwałtowny wzrost poziomu glukozy we krwi - w ten sposób tworzy się błędne koło w cukrzycy.
To, że od czasu do czasu organizm domaga się czegoś słodkiego, jest całkowicie normalne i nie powinno budzić żadnego niepokoju. Problem pojawia się jednak wtedy, kiedy taka ochota zaczyna występować zbyt często. Czerwona lampka powinna zapalić się również w momencie, gdy nie potrafimy nad nią zapanować - np., gdy zamiast jednego ciastka, zjadamy na raz całe pudełko i wciąż jest nam mało. W takiej sytuacji warto zastanowić się, co jest tego przyczyną i dojść do źródła problemu. Czasem jest to trudne, niekiedy może być potrzebna pomoc specjalisty, np. psychoterapeuty lub psychologa.
Internet jest bogaty w przeróżne rady, które mają pomóc walczyć z ochotą na słodycze. Jedną z najpopularniejszych jest to, aby zamienić niezdrowe, słodkie przekąski na zdrowsze odpowiedniki - marchewkę pokrojoną w paski, orzechy czy owoce. Niestety metoda ta w większości przypadków nie działa. Takie próby "oszukania" mózgu często są nieskuteczne i koniec końców prowadzą do jeszcze większego pragnienia słodyczy i zwiększają ryzyko napadowego jedzenia. Co najlepiej zrobić w zamian?
Przede wszystkim pozwól sobie na zjedzenie tego jednego batonika czy ciastka. Osoby z insulinoopornością czy cukrzycą, które na co dzień trzymają się odpowiedniej diety, nie muszą całkowicie rezygnować ze słodyczy. Powinny jednak jeść je rzadko, z umiarem. Dla organizmu o wiele lepsze jest bowiem jednorazowe zjedzenie kilka razy w tygodniu niewielkiej ilości czegoś słodkiego, niż powstrzymywanie się przez dłuższy czas, a potem zjedzenie na raz całej paczki ciastek, tabliczki czekolady i pudełka lodów. Ulubionego batonika możesz potraktować również np. jako dodatek do owsianki, aby stworzyć bardziej wartościowy posiłek.
Dieta jest najważniejszym elementem leczenia zarówno insulinooporności, jak i cukrzycy. Pamiętaj o jedzeniu regularnie 5-6 małych posiłków dziennie w stałych odstępach czasu (np. co 3-4 godziny). Pozwoli to zmniejszyć ochotę na słodkie i utrzymać względnie stały poziom glukozy. Staraj się również komponować dietę z produktów o niskim indeksie glikemicznym, które nie wywołują bardzo wysokich skoków poziomu cukru we krwi. Nie zapominaj również o aktywności fizycznej - minimum 150 minut ćwiczeń o umiarkowanej intensywności w tygodniu.
Osoby chorujące na insulinooporność i cukrzycę cierpią również często z powodu problemów natury psychicznej - depresji, lęków czy braku akceptacji własnego ciała. Wpływa to niestety na nawyki żywieniowe i może sprzyjać rozwojowi zaburzeń odżywiania, w tym jedzenia emocjonalnego czy bulimii. W takiej sytuacji warto udać się do specjalisty - psychiatry i/lub psychoterapeuty. Jest to wskazane szczególnie wtedy, gdy powyższe rady na powstrzymanie jedzenia słodyczy nie działają. Może to bowiem być sygnałem, że źródło problemu leży gdzieś głębiej.
CZYTAJ TAKŻE:
10 nietypowych objawów cukrzycy
Szokujący trend. Biorą zastrzyki w brzuch na odchudzanie, cierpią trzustka i oczy