Jedz, jeśli masz wrażliwy żołądek lub wysoki cholesterol. Lepszy od twarogu

Sery nie kojarzą się z lekkostrawnym posiłkiem, co nie dziwi, kiedy spojrzymy na ich skład. Zjadając 100 g sera koziego, dostarczymy sobie nawet ok. 360 kcal, czyli tyle samo, co w przypadku popularnej żółtej goudy wytwarzanej z mleka krowiego. O trawieniu, a tym samym o przybieraniu na wadze, nie decydują jednak same kalorie.

Najważniejsze wartości odżywcze, które znajdziemy w sugerowanej dziennej porcji (28 g) sera koziego to:

• 103 kcal;
• 8 g tłuszczu (w tym 6 g tłuszczów nasyconych);
• 6 g białka.

W serze kozim praktycznie nie znajdziemy węglowodanów (cukrów). Jednym z ich przedstawicieli jest laktoza, której w kozim mleku znajduje się mniej niż w jego krowim odpowiedniku. W dodatku większość naturalnych cukrów zostaje w serwatce oddzielanej przy wyrobie sera. Poziom laktozy spada wraz z procesem dojrzewania sera.

Ser kozi to bogate źródło niektórych witamin i pierwiastków niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. W ok. 30 gramowej porcji tego rodzaju nabiału znajdziemy:

• witaminę A - 8 proc. dziennego zapotrzebowania;
• witaminę B2 (ryboflawina) - 11 proc.;
• fosfor - 10 proc.;
• miedź - 8 proc.;
• wapń - 8 proc.;
• żelazo - 3 proc.

Wszystkie powyższe składniki odżywcze pełnią w organizmie ważne role. Witamina A kojarzy się przede wszystkim ze zdrowiem oczu, ale jest również istotna dla układu immunologicznego i zdrowej cery. 

Ryboflawina jest również głównym budulcem koenzymów biorących udział w procesie wzrostu nowych komórek, jej niedobory wiążą się np. z wysychaniem śluzówek (również w przewodzie pokarmowym).

Miedź i żelazo odpowiadają przede wszystkim za skład krwi - produkcję czerwonych krwinek i prawidłowy poziom hemoglobiny, która z kolei transportuje życiodajny tlen z płuc do wszystkich komórek ciała. Wapń ma z kolei wpływ na procesy krzepnięcia krwi, ale znany jest przede wszystkim jako składnik niezbędny dla zdrowych i mocnych kości. 

1. Ser kozi jest źródłem bakterii probiotycznych

Jak większość nabiału, także kozi ser zawiera różnorodne gatunki bakterii probiotycznych, które mają dobroczynny wpływ na przewód pokarmowy i procesy trawienia. W dojrzewającym serze jest ich znacznie więcej niż w mleku czy jogurcie. Szczególnie korzystne dla flory bakteryjnej układu pokarmowego są sery twarde. 

2. Ser kozi wspomaga odchudzanie

Przekonujemy się, że "diabeł tkwi w szczegółach" i paradoksalnie ser kozi może przyspieszyć proces zrzucania wagi. Jeżeli za cel stawiamy sobie utratę zbędnych kilogramów to zdecydowanie warto zamienić w swojej diecie wszelkie produkty krowie na ich kozie odpowiedniki. Jak ser kozi pomaga schudnąć?

Tłuszcze, które przyjmujemy z pożywieniem, mają zwykle formę kwasów. Budowa ich cząsteczek przypomina łańcuch, a rolą trawienia jest w dużym uproszczeniu ich przerywanie i rozbieranie na poszczególne ogniwa. Kwasy tłuszczowe z sera koziego są znacznie krótsze, niż te z twarogu, goudy, ementalera czy ryckiego, a więc łatwiej jest je "rozrywać". Drobniejsze fragmenty są sprawniej wydalane z organizmu i rzadziej odkładają się pod skórą w postaci tkanki tłuszczowej.

3. Ser kozi szybko zaspokaja apetyt

Dzięki temu, że łańcuchy tłuszczowe z sera koziego są łatwiejsze do strawienia, szybciej dostarczają energii, co skutkuje wcześniejszym sygnałem do mózgu, że apetyt został już zaspokojony. To bezpośrednio powoduje, że zjadamy go po prostu mniej, co w połączeniu z innymi cechami specyficznymi dla koziego nabiału, dodatkowo wspomaga zrzucanie wagi.

4. Ma mniej cholesterolu 

Ser kozi potrafi zawierać nawet kilkukrotnie mniej cholesterolu niż jego krowie odpowiedniki. Oprócz rodzaju użytego mleka znaczenie ma też sposób produkcji, a dokładniej twardość sera. Co do zasady, im bardziej miękki ser, tym mniej zawiera cholesterolu, dlatego przy podwyższonych wynikach lipidogramu warto sięgać po jego delikatniejsze odmiany. 

Szacuje się, że od 65 do nawet 80 proc. całej populacji cierpi na nietolerancję laktozy, w mniej lub bardziej intensywnej formie. Wszyscy powinniśmy więc sięgać po ser kozi znacznie częściej, choćby tylko po to, żeby uniknąć problemów trawiennych, wzdęć, bólów brzucha, biegunek, wymiotów i wszystkich innych objawów alergii na tę substancję.

Mniejsza zawartość laktozy to tylko jeden z powodów, dla którego lepiej sięgać po kozi ser. Kolejnym mlecznym alergenem, który często wywołuje gastryczne nieprzyjemności jest obecne w nabiale białko - kazeina. Tutaj znowu istotne są szczegóły. Nawet w przypadku pojedynczego białka wyróżnia się często kilka jego rodzajów, a i te dzieli się na kilka kolejnych, biorąc pod uwagę różne parametry. 

Nie inaczej jest z kazeiną, która dzieli się na różne frakcje (oznaczane literami alfabetu greckiego), jednak dla alergików najważniejszy jest podział ze względu na odmienną budowę genetyczną protein. Wyróżnia się kazeinę A1 i A2. Ta oznaczona jedynką jest znacznie liczniej reprezentowana w mleku krowim. I to właśnie ta odmiana kazeiny jest znacznie bardziej aktywna i prowadzi do reakcji zapalnych w układzie pokarmowym. 

Więcej białka kazeiny A2 znajdziemy z kolei w serze kozim. Badania wykazały jednoznacznie, że ten typ kazeiny jest wielokrotnie mniej alergizujący.

Niestety, w przypadku ostrego uczulenia na jedną z powyższych substancji, nawet po spożyciu niewielkich ilości sera koziego może dojść do reakcji alergicznej. Tak czy inaczej, powinna być ona łagodniejsza, niż w przypadku zjedzenia tej samej ilości zwykłego sera żółtego z mleka krowiego.

CZYTAJ TAKŻE:

Rabarbar dostarczy witamin, błonnika i obniży cholesterol. Uważaj, jeśli masz chore nerki

Pięć kłamstw na temat wątroby. W mit o regeneracji uwierzyliśmy wszyscy

Zastąp nią ziemniaki lub ryż. Dostarczy witaminy A i błonnika, nie obciąży żołądka

Zobacz także: