„Popcornowe mózgi” to plaga współczesnych czasów. Te objawy świadczą o problemie

Wrzucając ziarna kukurydzy do rozgrzanego garnka, uzyskamy popcorn. Najpierw strzelają pojedyncze ziarna, a wraz ze wzrostem temperatury, pęka jedno po drugim, wypełniając w końcu cały garnek kukurydzianą przekąską. To samo dzieje się z naszymi mózgami, które pod olbrzymim napływem informacji i bodźców, mają coraz mniej przestrzeni do sprawnej i niczym niezakłóconej pracy.

Co to jest "popcornowy mózg"?

Termin "popcornowy mózg" odnosi się do objawów związanych z funkcjonowaniem układu nerwowego, wynikających z nadmiaru informacji, jakie trafiają do nas ze świata zewnętrznego. Określenie to odnosi się przede wszystkim do problemów z koncentracją, ponieważ nasze myśli "przeskakują" z jednej na drugą i ciężko skupić się na jednej czynności.

Jako pierwszy tego określenia użył David Levy już w 2011 roku. To profesor z Uniwersytetu Waszyngtońskiego, który zajmuje się badaniami nad wpływem nowoczesnych technologii na funkcjonowanie człowieka.

Reklama

Tak rozpoznasz, że masz "popcornowy mózg"

Głównym objawem, sugerującym syndrom "popcornowego mózgu", jest brak umiejętności skoncentrowania się na jednym zadaniu. W trakcie gotowania obiadu nastawiasz pranie w pralce, a w międzyczasie scrollujesz telefon, przeglądając najnowsze wpisy w mediach społecznościowych. Oglądając film, sięgasz po telefon, by sprawdzić powiadomienie, a następnie przeczytać jakąś wiadomość. W międzyczasie włączasz media społecznościowe i kątem oka zerkasz na to, co dzieje się na ekranie telewizora.

Taka gonitwa za technologią, czytanymi informacjami i wiadomościami sprawia, że myśli przeskakują z jednej na drugą, przypominając efekt wybuchających kolejno ziarenek kukurydzy w rozgrzanym garnku. W efekcie prowadzi to do nadmiernego zmęczenia, uczucia znużenia i poczucia braku satysfakcji z podejmowanych działań.

Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego przeprowadzili badanie, w którym odkryto, że w 2004 roku średni czas skupienia na dowolnym ekranie wynosił 2,5 minuty. W 2012 roku średnia spadła do 75 sekund, a w tej chwili na jednym ekranie człowiek skupia się średnio 47 sekund. To potwierdza, że koncentracja na jednym temacie jest coraz mniejsza i coraz częściej "przerzucamy" informację za informacją.

Ponadto ustalono, że przeciętnie człowiek sprawdza swój telefon aż 2617 razy na dobę. To potwierdza, że uzależnienie od technologii jest coraz większe i coraz silniejsze.

Fizyczne objawy "popcornowego mózgu"

Natłok informacji ma bezpośredni wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego. Osoby, które spędzają zbyt wiele czasu przed ekranami, mogą zauważać u siebie następujące objawy:

  • bóle głowy,
  • ból szyi i ramion,
  • bóle i pieczenie oczu,
  • problemy ze wzrokiem,
  • nadmierna senność lub nadmierne pobudzenie,
  • uczucie wyczerpania fizycznego.

Jak radzić sobie z objawami przeciążenia układu nerwowego?

David Levy, oprócz sprawdzania jak technologie wpływają na mózg człowieka, opracował także kilka zasad, które pozwolą utrzymać koncentrację i ogólną kondycję psychiczną w formie.

W momencie, w którym odczuwalne jest przeciążenie informacjami napływającymi z ekranów, Levy zaleca patrzenie przez okno przez minimum dwie minuty. To sprawi, że praca mózgu spowolni i łatwiej będzie się wyciszyć oraz ponownie skoncentrować na wykonywanym działaniu. Spoglądanie na naturalne widoki pozwala także się odprężyć i zredukować poziom stresu.

Innym rozwiązaniem, by ograniczyć technologie w codziennym życiu, jest zaprzestanie lub zminimalizowanie wymieniania wiadomości tekstowych. David Levy zachęca, by zamienić tę formę komunikacji na rozmowy telefoniczne. Głos innej osoby działa kojąco, ułatwia koncentrację na temacie rozmowy ale także wpływa na relację z drugim człowiekiem lepiej, niż utrzymywanie jej w formie pisanej.

Ustalenie limitu czasowego to kolejny bardzo ważny element, by ograniczyć objawy związane z "popcornowym mózgiem". W przypadku dzieci warto wprowadzić limity - może być to jedna godzina dziennie korzystania z ekranów, w określonym przedziale czasowym.

Jeśli dorośli na co dzień pracują z ekranem i przez osiem godzin docierają do nich informacje zewsząd, warto wprowadzić limit na dodatkowe korzystanie z internetu poza czasem pracy. Może być to założenie, że ekrany są "zakazane" o poranku, czy po powrocie z pracy przez najbliższe dwie godziny, albo jeszcze inaczej - na dwie godziny przed snem wygaszamy wszystkie ekrany w domu.

Pięć zasad, które zmniejszą ryzyko

Aby zmniejszyć skutki, jakie może wywołać nadmierne korzystanie z ekranów, warto zastosować się do kilku zasad, które korzystnie wpłyną na pamięć, koncentrację, sen oraz ogólne samopoczucie.

  1. Pamiętaj o aktywności na świeżym powietrzu.
  2. Zanim wykonasz kolejne zadanie dopilnuj, by zakończyć już rozpoczętą aktywność.
  3. Unikaj bezmyślnego scrollowania, sięgaj po telefon lub komputer tylko wtedy, gdy chcesz pozyskać konkretną informację.
  4. Zaangażuj się w aktywność w większym gronie ludzi - ograniczysz w ten sposób mimowolne sięganie po telefon, kiedy się nudzisz lub masz wolną chwilę.
  5. Spróbuj medytacji i wprowadź własne rytuały przed snem, które będą wymagały wyciszenia i odłożenia telefonu lub komputera z dala od ciebie.

CZYTAJ TAKŻE: 

Tak objawia się smartfonowa szyja. Wyprostujesz ją prostym ćwiczeniem

W nocy budzą cię koszmary? Pędź do lekarza, to może być objaw

Znudzenie życiem to kolejna choroba XXI wieku. Czym jest marazm i jak z niego wyjść?

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: uzależnienie od telefonu komórkowego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL